Prusy- Gilbert Beillschmit. Starszy (chociaż nie widać) brat
Niemcy, którego nazywa West. Początkowo był Zakonem mającym walczyć z pogaństwem,
jednak później zabrakło dla niego roboty, więc przeniósł się do Ludwiga i tam
pasożytuje, a Rosji pozwala zabawiać się w swoim domu. Mimo wielu różnic
pomiędzy tymi braćmi, znaleźć można jedną podobną cechę- zamiłowanie do
porządków. Albinos uważający siebie za najlepszą osobę na świecie. Stworzył
nawet własne słowo, aby opisać swoją wspaniałość, a jest nim przymiotnik "zaglibisty",
czyli połączenie "zajebisty" i "Gilbert". Jak był mały
myślał, że Węgry to chłopak. Długo prześladował Litwę, aby przeciągnąć go na
chrześcijaństwo. Uwielbia dokuczać i naśmiewać się z Austrii. Udaje głupkowatego
i leniwego, jednak w gruncie rzeczy jest pracowity, poważny oraz dokładny. Tak
jak jego młodszy brat uwielbia piwo, bez niego nie ma życia dla Prus.
To tyle, jeśli chodzi o pana Zaglibistego. Następny będzie
Kanada (tak, tak pamiętam o nim :P)
Skonsternowanie_zHetaliowana_Panda
